Witaj na swojej nowej stronie WWW!

Żeby zmodyfikować tę część szablonu, zaloguj się i w górnym menu wybierz Szablony graficzne.

Panel Administracyjny  ← Kliknij tutaj, żeby zmienić ten tekst :)

Wyszukaj na stronie

________________________________________________________________________

Wpisz w polu wyszukiwania poniżej nazwę restauracji, miasto lub rodzaj szukanego dania (np.: WOK&FIRE, pizza, owoce morza).

Ostatnio odwiedziliśmy...

________________________________________________________________________

Delhi House, lokal znajdujący się w gdańskiej dzielnicy Oliwa, niedaleko stacji SKM, specjalizuje się w danich kuchni idyjskiej. Lokal jest przestronny, jednak jego wystrój nie zachęca do tego, żeby zająć miejsce przy jednym z dwóch drewnianych stolików. Może dlatego Delhi Hose stawia na dowozy.

Karta dań jest bardzo kolorowa, a przez to przyjazna dla oka. Format, szata graficzna oraz konieczność umieszczenia bardzo dużej ilości pozycji na małej powierzchni sprawia, że menu jest bardzo nieczytelne. W karcie dań znajdują się sztandarowe dania kuchni indyjskiej.

Pierwsze z zamówionych dań, to Prawn Curry, czyli krewetki podane w aromatycznym sosie curry z imbirem kolendrą, sałatką oraz ryżem basamati lub chlebkiem naan do wyboru (cena: 44 zł). Sos o lekko kremowej konsystencji miał słodko-pikantny smak. W bardzo dużej ilości sosu znalazło się 8 małych krewetek. Owoce morza zostały przygotowane al dente. W mojej ocenie zostały przygotowane osobno i tuż przed podaniem wymieszane z sosem. W efekcie na nabrały aromatu i smaku sosu...
 
    

 
 
Imber, dawna restauracja Gargoły, mieści się w bramie pierwszej w Łodzi secesyjnej kamienicy bogato zdobionej ornamentami roślinnymi, przy ul. Piotrkowskiej. Na przełomie XIX i XX wieku kamienica należała do Oszera Kohna, łodzkiego przemysłowaca i fabrykanta. Oszer Kohn pochodził z rodziny chasydzkiej i nawiązaniem do żydowskich korzeni właściciela kamienicy oraz jest kuchnia serwowana w lokalu.

Wnętrze lokalu jest bardzo przytulne i kolorowe. Karta dań jest bardzo estetyczna i czytelna, a kolory sprwiają, że przyciąga wzrok. Zdecydowanie zachęca do tego, żeby pozostać w lokalu i zapoznać się z menu. Obsługa jest bardzo przyjaźnie nastawiona do gości i pomocna. Na pierwsze z zamówionych dań czekałem około 25 minut. Na czas oczekiwania na zamówione dania nie przewidziano w lokalu żadnego czekadełka....
 
  
 

Restauracja "Złote Jajo" w Elblągu, to dawny lokal "Złota Kura", który w 2019 roku przeszedł metamorfozę w ramach programu "Kuchenne Rewolucje". Pora lunchowa, środek tygodnia, za oknem ciepła wrześniowa pogoda. W lokalu zajętych kilka stolików. Po wejściu do lokalu i zajęciu miejsca przy stoliku zostałem przywitany z uśmiechem przez obsługę lokalu. Po otrzymaniu karty dostałem chwilę na zapoznanie się z menu. Podczas przeglądania menu mogłem też spokojnie rozejrzeć się po lokalu. Wnętrze jest bardzo ciepłe i przytulne, trochę w starym stylu, dzięki ceglanym i drewnianym elementom wykończenia. W tle grała dyskretnie nastrojowa muzyka.
 
Karta jest bardzo estetyczna i czytelna, a samo menu bardzo krótkie. W menu oczywiście sporo nawiązań do nazwy lokalu, czyli dania z drobiu pod różną postacią. Po kilku minutach podeszła do mnie ponownie ta sama, uśmiechnięta kobieta. Na pytanie co poleca, bez zastanowienia odpowiedziała, że na lunch zdecydowanie zupę grzybową i carpaccio z polskiej polędwicy wołowej. W oczekiwaniu na realizację zamówienia ucinamy sobie krótką pogawędkę. Jak się okazało, obsługiwała mnie pani Marta, właścicielka lokalu. Korzystając z okazji podpytuję trochę o kulisy programu, Magdę Gessler, sytuację gastronomii po pandemii oraz elbląską gastronomię. Pani Marta chętnie opowiadała m.in. o kulisach programu. W trakcie rozmowy okazało się, że jest bardzo otwartą,  pozytywną i pełną ciepła osobą. Prawdziwą gospodynią, która potrafi zadbać o swoich gości...
 
 

 
Elbląska Starówka przyciaga nie tylko swoim wyglądem, który jest wynikiem retrowersyjnej koncepcji odbudowy miasta po wojennych zniszczeniach, ale również licznymi kawiarniami i restauracjami. Jedną z takich restauracji jest właśnie SteakHouse&Pizza by Duchówka.
 
Ceglane wnętrze lokalu, nawiązujące do okolicznej zabudowy, w połączeniu z drewnianymi elementami wykończenia daje poczucie ciepła i przytulności. Klimatu dopełnia muzyka delikatnie grająca w tle.
 
Karta dań wystepuje w dwóch postaciach: papierowej podkładki rozłożonej na stołach, gdzie znajdują się dania obiadowe oraz laminowanej z pizzami. Gęsto zadrukowana kartka papieru nie jest zbyt czytelna, miałem problem z odczytaniem składu poszczególnych dań. W karcie, oprócz steków i pizzy, znajdują się przystawki (m.in. tatar wołowy i krewetki), zupy (m.in. węgieska gulaszowa z wołowiną i tajska z krewetkami), sałaty, dania rybne (łosoś, sandacz, pstrąg), makarony, burgery oraz mięsne dania obiadowe (m.in. żeberka wieprzowe, pierogi z mięsem, polędwiczka wieprzowa faszerowana szparagami).
 
Zamówione dania, to dwie sztandarowe pozycje lokalu: pizza truflowa i stek z dodatkami...
 
  
 
Pizzeria "Palec do Budki", znajdująca się w gdańskiej dzielnicy Przymorze specjalizuje się w pizzy typu neapolitańskiego. Do wyboru mamy trzy grupy pizzy: bianche, rose i speciale. Ceny zaczynają się już od 24 zł. Karta dań ma bardzo czytelny i przejrzysty układ.

W charakterze startera zamówlismy foccacię oraz carpaccio. Ciasto było perfekcyjne, lekko wilgotne, przypalone w charakterystyczny dla tego rodzaju pizzy sposób. Platki soli Maldon, którą posypano kawałki pizzy, fenomenalnie podkręcały smak cista. Dodatkowo smaku dopełniły: rozmaryn i czosnek. Doskonałe w smaku plastry wołowego carpaccio zostały wzbogacone smakiem salsy truflowej, kaparów, sera grana padano oraz słodko winnym sosem balsamico....
 
        
 

Ideolo Pizza, to sieć trójmiejskich pizzeri serwujących pizzę w stylu włoskim. Lokal reklamuje sie tym, że uzywa oryginalnych włoskich składników. W ofercie lokalu jest ponad 30 odmian pizzy, foccacia oraz sałatki. Pizza jest oferowana w dwóch rozmiarach (30/40 cm) oraz dwóch grubościach ciasta.
 
Miałem okazję odwiedzić niewielki lokal, znajdujący się w Gdyni. Zamówiłem pizzę truflową w rozmiarze 40 cm, na klasycznym cienkim cieście. Pizza składała się z: kremu z czarnych trufli, sera mozzarella, serka mascarpone, salami spianata piccante i peperoncino.
 
Niewątpliwym atutem pizzy było ciasto: smaczne, dobrze wypieczone i chrupiące. I na tym w zasadzie kończy sie lista pozytywów. Krem z czarnych trufli został zbyt mocno wysuszony, przez co stracił na intensywności swojego smaku. Salami spinata piccante nie było pikantne, tylko łagodne i bardzo nijakie w smaku. Zapieczony w piecu serek mascarpone stracił swoją kremową konsystencję. Podobnie jak pozostałe składniki był mocno nijaki w smaku. Dominującym akcentem dania był kwaśno - pikantny smak papryczki...
 
 

Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Znajdź nas na Facebooku
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem