LUMIERE / BARANOWO

W podpoznańskiej miejscowości Baranowo, niedaleko Jeziora Kierskiego, znajduje się hotel Edison oraz restauracja Lumière. Nowoczesna i ciekawa fasada obiektu zdecydowanie przyciąga uwagę.

 Równie nowocześnie urządzona jest restauracja. Proste stoły w kolorze ciemnego drewna oraz ciemne proste fotele nadają wnętrzu lekko klubowego charakteru. Bardzo ciemna podłoga z płyt w kolorze brązowego marmuru oraz obudowane płytami w kolorze ciemnego drewna ściany mocno zaciemniają wnętrze. Na szczęście jedna ze ścian jest całkowicie przeszkolona, dzięki czemu pomieszczenie jest dosyć dobrze doświetlone, a dodatkowo mamy widok na zadrzewiony teren wokół hotelu. Ciekawym elementem wystroju lokalu są też przeszkolone lodówki umieszczone w jednej ze ścian, gdzie są wystawione butelki z winem oraz gdzie sezonuje wołowina.
 
 
Karta dań jest graficznie mocno dopracowana oraz bardzo estetyczna. Jest prawdziwą wizytówką restauracji. Elegancka książeczka ze sztywnym kartami w kolorze srebrnym jest spójna z nowoczesnym wizerunkiem lokalu. Również takie jest menu: karta dań jest krótka i bardzo prosta. Znajdziemy w niej trzy rodzaje steków: z antrykotu, z rostbefu, rib eye (cena od 25 zł / 100 g), kanapkę z żebrem wieprzowym (29 zł) oraz cztery dania główne: jagnięcinę, cielęcinę, kurczaka oraz sandacza (cena: 39 - 69 zł). Możemy zamówić również przystawki (cena 14-39 zł) pod postacią m.in.: bulionu szparagowego, śledzia czy ravioli agnalotti z dzika. Obsługa jest bez zarzutu, chociaż trochę może dziwić, że przy tak krótkiej karcie kelnerka nie była w stanie od razu udzielić odpowiedzi na pytanie o danie, tylko musiała ją skonsultować.
 
Zamówione dania, to bulion szparagowy oraz jagnięcina. Miałem też okazję spróbować kanapki z żebrem wieprzowym oraz steku z antrykotu.


W oczekiwaniu na zamówione dania otrzymaliśmy smaczne czekadełko pod postacią wypiekanych w lokalu bułeczek oraz własnoręcznie robionego z maślanki lekko słonego masła.

Bulion szparagowy był zjawiskowo smaczny. Dodatkowo został ciekawie podany. Do talerza w którym znalazły się ugotowane al dente doskonałej jakości szparagi oraz plasterki rzodkiewki i ugotowane połówki jajka przepiórczego został podany w osobnym naczyniu delikatny bulion mięsny, który łączyło z dodatkami się już przy gościu. Całość tworzyło niesamowitą kompozycję smakową. 

Danie główne zafascynowało mnie najpierw swoim widokiem. Pięknie podane zachęcało do tego, żeby go skosztować i się nim delektować. Dwa plastry obłędnej w smaku, delikatnej i soczystej jagnięciny zostały podane z botwinką, prawdziwkami, czarnymi kurkami, gorczycą i burakami. Każdy ze składników, pomimo tego że miał bardzo różny smak od pozostałych współgrał ze sobą i doskonale przełamywał delikatny smak mięsa. Zdecydowanym zaskoczeniem w tym daniu była dla mnie czarna kurka ze względu na jej lekko gorzkawy, wędzony smak. Ogólnie danie było wyjątkowe.

Jak już wcześniej wspomniałem, miałem okazję spróbować również kanapki z żebrem wieprzowym oraz steku z antrykotu. Stek był bardzo kruchy i delikatny. Wysmażony medium smakował doskonale. Ogromny plus za to, że mięso nie było mocno poprzerastane tłuszczem, co się niestety często zdarza w restauracjach. Zdecydowanie najmniej udanym daniem była kanapka z żebrem podana z frytkami. Danie to poziomem estetyki odbiegało od chociażby jagnięciny a sam smak nie powalił na kolana. Smaczne mięso zapieczone z pikantnym włoskim serem provolone zostało podane pomiędzy dwiema kromkami tosta. Całość jednak była jak dla mnie lekko mdła i nijaka. W daniu nie wyczułem smaku sosu śliwkowego, z którym miało być podane. Umiarkowanie smaczne były również frytki, które zbyt mocno przypieczone nabrały już lekko gorzkawego smaku.

Bracia Lumière będący prekursorami kinematografii oraz Thomas Edison będący twórcą ponad 1000 patentów zainspirowali właścicieli obiektu do nadania mu właśnie takich nazw. Moim zdaniem słusznie. Podobnie bowiem, jak Lumière czy Edison byli odkrywcami w dziedzinie techniki, tak Szef Kuchni tego lokalu jest odkrywcą w dziedzinie gotowania. Pomijając drobne wpadki dania są pięknie podane, a składniki umiejętnie dobrane i tworzące zaskakujące połączenia smakowe. Zdecydowanie jest to niebanalna kuchnia z elementami autorskimi. Dlatego też lokal polecamy!
 
Koszt posiłku dla jednej osoby (przystawka+danie główne+sok): 92 zł
Adres lokalu: Baranowo k/Poznania, Wypoczynkowa 60, tel.: 697 101 511
Data publikacji: maj 2017

 

 
dodaj opinie
 
 
 
 
 
 
 

lumiere, Restauracja Lumière, Lumière, hotel edison, wielkopolskie, wielkopolska, poznań, poznan, kuchnia polska, sezonowana wołowina, wołowina

Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Znajdź nas na Facebooku
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem