Secretariat to legenda. Nazwa restauracji zlokalizowanej na terenie sopockiego Hipodromu nawiązuje do imienia jednego z najsłynniejszych koni wyścigowych, który w 1973 roku stał się pierwszym w ciągu dwudziestu pięciu lat mistrzem Triple Crown USA, ustanawiając nowe rekordy wyścigów. Żaden inny koń nie przebiegł szybciej klasycznego, według amerykańskich reguł, dystansu 2000 m w Kentucky Derby. Od 1973 roku rekordowy czas – 1 min. 59,40 sek. – jaki uzyskał Secretariat na torze Churchill Downs pozostaje niepobity.
Secretariat dożył 19 lat (30 marca 1970 – 4 października 1989). Po jego śmierci przeprowadzono na Uniwersytecie Stanu Kentucky sekcję zwłok która wykazała, że Secretariat miał serce prawie trzy razy większe niż przeciętny koń! Secretariat został pochowany w stadninie Claiborne Farm w całości. W ten sposób honoruje się tylko najwybitniejsze konie, ponieważ zwykle grzebie się tylko łeb (symbol inteligencji), serce (symbol dzielności) i nogi (symbol siły)*.
Tyle historii. Lokal jest zdecydowanie młodszy, ponieważ został otworzony w maju 2016 roku. W odrestaurowanej sali Czarnej Trybuny znajduje się prosto urządzony lokal z kilkunastoma stolikami. Dominują jasne kolory, białe ściany i bielone drewno, przełamane kontrastowymi dodatkami i zielenią świeżych roślin i kwiatów. Równie prosta jest karta dań stworzona przez szefa kuchni Łukasza Fulara. Określić ją można jako kuchnię autorską inspirowaną daniami kuchni polskiej i europejskiej.
Zamówione dania, to: krewetki na maśle z concasse i matias na sałatce z buraków jako przystawka, krem z ryb bałtyckich i krupnik na wędzonych żeberkach oraz dorsz z sosem z mięsa małży i polędwiczka wieprzowa z sosem żurawinowym.
Krewetki tygrysie zostały przyrządzone w sposób idealny. Mięso skorupiaków było soczyste i delikatne. Podane z maślano - czosnkowym sosem z dodatkiem białego wina, o bardzo intensywnym aromacie i smaku, concasse z pomidorów (drobno posiekane pomidory) tworzyło idealną kompozycję smakową przełamaną delikatną nutą ostrości pochodzącą od chilli. Do tego podano doskonałą w smaku bagietkę. Druga z przystawek to płat mięsistego i bardzo smacznego matiasa podanego na sałatce z buraków i zielonego jabłka. Pyszna.
Zupy, to kolejne pozycje, które zachwyciły nas smakiem. Mocno intensywna w smaku i aromatyczna zupa z ryb bałtyckich podana w formie lekkiego, ale gęstego kremu z dodatkiem wiórków z ugotowanego jajka. Doskonały smak rybny. Druga z zup, to mocno pachnący i smakujący wędzonymi żeberkami krupnik. Bardzo smaczny.
Dania główne były dopełnieniem doskonałego obiadu. Pierwsze z dań, to trzy kawałki bardzo kruchej, miękkiej i soczystej polędwiczki wieprzowej podanej z sosem z żurawiny, zieolunym groszkiem cuktowym i opiekanymi ziemniakami. Ciekawe połączenie mięsa z żurawiną. Drugie z dań, to kawałek smażonego dorsza podanego z intensywnym w smaku sosem z małży i warzywami podanymi al dente. Delikatne i soczyste mięso ryby doskonale komponowało się ze smakiem mięczaków.
Trzy rodzaje dań: każde inne i zachwycające smakiem. Oprócz doskonałej kombinacji smaków warto również zwrócić uwagę na wygląd potraw. Szef kuchni nie stosuje żadnych przekombinowanych technik dekoracyjnych, a pomimo tego każde z nich najpierw syciło oczy swoim wyglądem, a dopiero potem pieściło podniebienie.
Jak dla nas: rewelacja!
Koszt posiłku dla dwóch osób (przystawka+zupa+danie główne+napój): 156 zł
Tyle historii. Lokal jest zdecydowanie młodszy, ponieważ został otworzony w maju 2016 roku. W odrestaurowanej sali Czarnej Trybuny znajduje się prosto urządzony lokal z kilkunastoma stolikami. Dominują jasne kolory, białe ściany i bielone drewno, przełamane kontrastowymi dodatkami i zielenią świeżych roślin i kwiatów. Równie prosta jest karta dań stworzona przez szefa kuchni Łukasza Fulara. Określić ją można jako kuchnię autorską inspirowaną daniami kuchni polskiej i europejskiej.
Zamówione dania, to: krewetki na maśle z concasse i matias na sałatce z buraków jako przystawka, krem z ryb bałtyckich i krupnik na wędzonych żeberkach oraz dorsz z sosem z mięsa małży i polędwiczka wieprzowa z sosem żurawinowym.
Zupy, to kolejne pozycje, które zachwyciły nas smakiem. Mocno intensywna w smaku i aromatyczna zupa z ryb bałtyckich podana w formie lekkiego, ale gęstego kremu z dodatkiem wiórków z ugotowanego jajka. Doskonały smak rybny. Druga z zup, to mocno pachnący i smakujący wędzonymi żeberkami krupnik. Bardzo smaczny.
Dania główne były dopełnieniem doskonałego obiadu. Pierwsze z dań, to trzy kawałki bardzo kruchej, miękkiej i soczystej polędwiczki wieprzowej podanej z sosem z żurawiny, zieolunym groszkiem cuktowym i opiekanymi ziemniakami. Ciekawe połączenie mięsa z żurawiną. Drugie z dań, to kawałek smażonego dorsza podanego z intensywnym w smaku sosem z małży i warzywami podanymi al dente. Delikatne i soczyste mięso ryby doskonale komponowało się ze smakiem mięczaków.
Trzy rodzaje dań: każde inne i zachwycające smakiem. Oprócz doskonałej kombinacji smaków warto również zwrócić uwagę na wygląd potraw. Szef kuchni nie stosuje żadnych przekombinowanych technik dekoracyjnych, a pomimo tego każde z nich najpierw syciło oczy swoim wyglądem, a dopiero potem pieściło podniebienie.
Jak dla nas: rewelacja!
Koszt posiłku dla dwóch osób (przystawka+zupa+danie główne+napój): 156 zł
Adres lokalu: Polna 1, Sopot tel.: 517 252 417
Data publikacji: czerwiec 2016
kuchnia fusion, kuchnia autorska, kuchnia polska, secretariat, pomorskie, Restauracja, Sopot, secretariat sopot