
I tak oto trafiłem do baru rybnego "reanimowanego" przez Magdę Gessler. Nie wiem jak było wcześniej, więc nie mam porównania... Mogę opisać co jest teraz :)
Pierwsze wrażenie po wejściu do Tapas Rybka jest takie sobie. Kilka stolików w środku, półmrok słabo doświetlonego pomieszczenia i liczna, aczkolwiek mało zainteresowana klientem obsługa. Nie widać mocnych akcentów świadczących o obecności Kuchennych Rewolucji w lokalu. Dopiero później na ścianie dostrzegłem zdjęcie z Magdą Gessler. Na ladzie przeszklona gablota z daniami podawanymi na szybko: ryba po grecku, pasta z ryby itp.
Przy barze zamówiłem rybę po grecku oraz halibuta z frytkami. Cena przekąski przystępna: trzy spore kawałki ryby po grecku zostały wycenione na 9zł. Pierwsze niemiłe zaskoczenie: do dania zaserwowanego na ceramicznym talerzu zostały podane plastikowe sztućce. Drugie niemiłe zaskoczenie: do butelki z napojem nie została podana szklanka. Trzeba było pić z butelki. Ryba zdecydowanie za mocno posolona, podawana na zimno - co niestety, w mojej ocenie, psuło cały smak. Cena dania głównego raczej wysoka, jak na bar przy plaży. Koszt ryby to 23,50zł + frytki za 5zł + surówka za 5 zł. Trzeba przyznać, że ryby było sporo: trzy potężne kawałki. W chrupiącej cienkiej panierce była idealnie usmażona ryba. Chociaż jak dla mnie - trochę jałowa w smaku. Do dania głównego podano już na szczęście metalowe sztućce.
Ogólnie warto odwiedzić ten bar, jednak trzeba się liczyć z tym, że koszt kolacji dla dwóch osób to wydatek rzędu ok. 80zł. Sporo jak na tej klasy miejsce. Ryba zdecydowanie świeża a jej smak nie jest stłumiony przepalonym olejem, jak to bywa w przyplażowych lokalach.
Pierwsze wrażenie po wejściu do Tapas Rybka jest takie sobie. Kilka stolików w środku, półmrok słabo doświetlonego pomieszczenia i liczna, aczkolwiek mało zainteresowana klientem obsługa. Nie widać mocnych akcentów świadczących o obecności Kuchennych Rewolucji w lokalu. Dopiero później na ścianie dostrzegłem zdjęcie z Magdą Gessler. Na ladzie przeszklona gablota z daniami podawanymi na szybko: ryba po grecku, pasta z ryby itp.
Przy barze zamówiłem rybę po grecku oraz halibuta z frytkami. Cena przekąski przystępna: trzy spore kawałki ryby po grecku zostały wycenione na 9zł. Pierwsze niemiłe zaskoczenie: do dania zaserwowanego na ceramicznym talerzu zostały podane plastikowe sztućce. Drugie niemiłe zaskoczenie: do butelki z napojem nie została podana szklanka. Trzeba było pić z butelki. Ryba zdecydowanie za mocno posolona, podawana na zimno - co niestety, w mojej ocenie, psuło cały smak. Cena dania głównego raczej wysoka, jak na bar przy plaży. Koszt ryby to 23,50zł + frytki za 5zł + surówka za 5 zł. Trzeba przyznać, że ryby było sporo: trzy potężne kawałki. W chrupiącej cienkiej panierce była idealnie usmażona ryba. Chociaż jak dla mnie - trochę jałowa w smaku. Do dania głównego podano już na szczęście metalowe sztućce.
Ogólnie warto odwiedzić ten bar, jednak trzeba się liczyć z tym, że koszt kolacji dla dwóch osób to wydatek rzędu ok. 80zł. Sporo jak na tej klasy miejsce. Ryba zdecydowanie świeża a jej smak nie jest stłumiony przepalonym olejem, jak to bywa w przyplażowych lokalach.
Adres lokalu: Gdańsk, Hallera 273 tel. 504 579 042
Data publikacji: sierpień 2013
tapas rybka gdańsk, tapas rybka kuchenne rewolucje, tapas rybka magda gessler, kuchenne rewolucje gdańsk, magda gessler gdańsk, tapas rybka menu, kuchnia polska,